niedziela, 30 września 2012

I rozdział


Na skraju życia
I rozdział :
Dzień rozwodu najgorszy dzień w moim życiu .
Widok rozpłakanej mamy i taty zakochanego w nowej dziewczynie . Coś okropnego .
Sala sądowa .
- To  Emily z kim byś chciała mieszkać ?
- Kocham tatę , ale to co zrobił mamie jest niewybaczalne, więc chce mieszkać z mamą ona mnie teraz potrzebuje .
- Czyli wybierasz dom z mamą w Katowicach ?
- Tak
 Ręce mi się trzęsły, usta mi drżały po policzkach spływały łzy .
- Czyli chcesz wyjechać z Paryża ?
- Tak .
Odpowiadałam chodź sama nie byłam pewna swojej decyzji . Ty mam przyjaciół, chłopaka. Moje życie zaczęło nabierać sensu, a ty nagle muszę podjąć taką decyzje .

Decyzją sądu rozwiązujemy małżeństwo Beaty i Ezry Franków z winną małżonka .
 Dziecko ( Emily ) zostaje pod opieką matki.


No to może od początku jestem Emily mam 17 lat i jestem w 1 liceum, fajnie to brzmi LICEUM ! tak dorośle i tak się czułam do czasu jak na moje barki nie spadł taki ciężar. Mieszkam w Paryżu od 5 lat, nie albo mieszkałam z Babcią tatą i mamą  no i kotem . Babcia jest polką  ale dziadek Francuzem. Mam dwie przyjaciółki ‘ My Best Friends ‘ Arie i Hanne są cudowne kocham je wspierają mnie w tyj najgorszych chwilach no i chłopaka Tobiego .
12 wrzesień :
Przychodzę ze szkoły uradowana od ucha do ucha bo dzisiaj piątek i mama z tatą i babcią mieli wyjechać, więc miałam mieć wolną chate. Wchodzę do domu nikt mi nie mów dzień dobry ani nic, z kąta słyszę tylko ciche płakanie , nie wiedziałam co się dziej , szybko rzuciłam torbę i pobiegłam do sypialni rodziców, a tam siedziała rozpłakana mama .
- Już przyszłaś – spytała się mnie ocierając łzy
- Tak, a co się stało ?- spytałam  drżącym głosem
 Mama pokazała mi zdjęcie taty z ostatnich wakacji.
- Mamo ale o co chodzi ?
W głowie miała już tylko czarne scenariusze. Na pewno coś się stało, jakiś wypadek albo coś .
Tata mnie zostawił. – powiedziała mama rwąc zdjęcie na pół.
- Jak to Nas zostawił ?
- Nie Nas tylko mnie – odpowiedziała
- Ale jak . Co ? – serce zaczęło mi szybciej bić, oczy pokryły się łzami.
- Tata odszedł do innej kobiety . Rano jak poszłaś do szkoły oznajmił mi że już mnie nie kocha i ze się wyprowadza. Ale to nie znaczy że nie kocha ciebie .
Szybko pobiegłam do pokoju, nie mogłam powstrzymać się od płaczu, a ty nagle Sms:
Toby : Co Kochanie dzisiejsze kino aktualne ?
 Nie wiedziałam, jak mu powiedzieć . Co teraz będzie więc odpisałam :
Przepraszam ale się źle czuje, może jutro ;) Kocham<3
Jeszcze gorzej się rozpłakałam  I co teraz będzie? Pomyślałam .
W tedy usłyszałam drzwi to Aria i Hanna . Szybko przybiegły do mnie i mnie przytuliły
- O wszystkim wiemy – powiedziała mi do ucha Aria
- Faceci to świnie – dodała Hanna                       
- Ale co bezie z nami ? Mama na pewno będzie chciała wyjechać do Katowic do Babci i dziadka a ja jej sama nie puszcze ?- powiedziałam tuląc bardziej moje przyjaciółki
-Co z nami? Będziemy przyjeżdżać do ciebie w Wakacje ty do nas na ferie i jest Skype;)
- Och Aria ty to naprawdę jesteś optymistką
- Aria ma racje damy rade, a powiedziałaś już Tobiemu ?
Nie , nie wiedziałam jak . Co mam mu powiedzieć ze wyjeżdżam i ze z nami koniec ?
- Ale dlaczego koniec ?
- Aria ? Związek na odległość ? Na pewno się nie uda .;/
- Nie wiem , ale Tobiemu musisz powiedzieć
- Tak, Hanna ma racje musisz mu powiedzieć , najlepiej teraz.
Dziewczyny poszły, a ja dalej nie wiedziałam jak powiedzieć Tobiemu o przeprowadzce . Wzięłam telefon i napisałam :
Toby musimy porozmawiać . Spotkajmy się tam gdzie zawsze za 15 .

Gdy doszłam już do parku na naszą ławkę, zobaczyłam Tobiego siedzącego z różą w ręku uśmiechniętego od ucha do ucha.
-Cześć Kochanie- powiedział próbując mnie pocałować, ale odwróciłam głowę.
- Co się dzieje ? – zapytał
- wyprowadzam się – powiedziałam ze łzami w oczach
- Jak to ? Gdzie ? Kiedy ? Dlaczego ?-powiedział trzymając mnie za rękę
- moi rodzice się rozwodzą i wyjeżdżam z mamą do Katowic do dziadków
- Ale nie chcesz chyba powiedzieć że to koniec…
- A jak to sobie wyobrażasz będziemy tyle kilometrów od siebie, myślisz że to przetrwa – mówiłam powstrzymując płacz
- Emily . Damy rade zobaczysz , chociaż spróbujmy. Przecież nie można rezygnować z miłości -Przytulił mnie i pocałował w czoło.
Dobrze spróbujmy – odpowiedziałam i pierwszy raz w tym dniu się uśmiechnęłam
- a tak w ogóle to z jakiej okazji ta róża ? – spytałam się zaciekawiona
- a co bez okazji nie można ?
-można ale… OMG dzisiaj nasza rocznica ( Trzy miesiące razem ). Przepraszam ale przez to wszystko zapomniałam
- Och wybaczam ci , choć cię odprowadzę do domu bo mama się na pewno martwi . 

Wróciłam do domu , poszłam do sypiali rodziców żeby zobaczyć co z mamą , a zastałam tam tylko tatę .
-Jak ty mogłeś Nam to zrobić, nie na widzę cię . Nie chce cię znać -wykrzyczałam to i uciekłam do pokoju
-Em ? Mogę wejść 
Usłyszałam głos taty i przypomniały mi sie moje wieczorne rozmowy z tatą, to jak razem próbowaliśmy rozwiązywać problemy jak mówił jak bardzo mnie kocha , a teraz co woli inną rodzine od naszej ? Dlaczego , jakim prawem .
-Nie chce cię znać - Krzyknęłam, ale drzwi i tak sie otworzyły 
Porozmawiajmy , dla mnie też to jest trudne 
- Ale to nie ja cię zostawiam tylko ty mnie ! - Krzyknęłam odwracając głowę w stronę okna 
Em , ja ciebie nie zostawiam , jak sie rozwodze z twoja mamą to nie znaczy że cie nie kocham 
- To co to jest pokaz twojej miłości do mnie ?
- Nie, ja tylko próbuje być szczęśliwy ale ty zawsze będziesz w moim sercu pamiętaj to, a teraz idę mama przyjechała a nie chce się z nią widzieć - pocałował mnie w czoło i wyszedł 
-Tak najlepiej uciekać od problemów ! Dorośli !- krzyknęłam i sie rozpłakałam 
I my mamy sie od nich uczyć, ciekawe czego , głupoty ? Nie mogłam sobie wyobrazić jak bezie wyglądało moje życie w Katowicach bez Taty, dziewczyn, Tobiego .

-Emily ? Przyszłam ci powiedzieć że rozwód jest za 9 dni i odrazu po nim wyjeżdżamy, 
- Dobrze mamo - odpowiedziałam z uśmiechem, choć nie chciałam wyjeżdżać 
- A teraz idź już spać. Dobranoc Kocham <3
- Ja ciebie też.

Na skraju żcia


Hej . 

Jestem Klaudia mam 15 lat i będę pisała opowiadanie ;) Jak macie ochotę czytajcie .